( dodatkowe nowe zdjęcia w galerii oraz nowe informacje na temat dokąd przekazaliśmy pieniądze- zapraszamy)14 października zawieźliśmy pierwszy transport „szkolnych przyborów ” na Zakarpacie do domu dziecka z internatem w Pereczynie. FAW zakupiło gry edukacyjne i zabawki a na nasz apel odpowiedziały dzieci z zespołu szkół ponadgimnazjalnych z Rawy Mazowieckiej i przekazują kilka kartonów z przyborami szkolnymi. ( poniżej ich list do rówieśników w Pereczynie).Zapraszamy do obejrzenia zdjęć ze spotkania z dziećmi.

W dalszym ciągu jest zbiórka dla naszych dzieci w różnych zakątkach świata.

a zbieramy : kredki , farby, bloki, tornistry, zeszyty, gry edukacyjne ( po polsku oraz w wersji uniwersalnej)

Pieniądze na przybory szkolne dla placówek , których nie odwiedzimy z racji odległości, będziemy wysyłać we wrześniu i październiku.

Można też wpłacać na nasze konto z dopiskiem „Pomagam Polakom na Kresach” lub ” Mój Dom” z obu projektów pieniądze są przekazywane na potrzeby dzieci , które FAW wspiera. Z otrzymywanych funduszy również sami zakupujemy przybory i gry edukacyjne ze wskazaniem otrzymanym od opiekunów.

Z projektu „Mój Dom” przekazaliśmy pieniądze na szkolne przybory oraz na ubranka szkolne do:

Kongo , szkoła w Kabondo w buszu – 2000 PL. ( dzieci głównie sieroty lub pod opieką jedynie dziadków muszą do szkoły pokonywać kilka km na piechotę dlatego pieniądze również potrzebne są na buty, mundurki szkolne i tornistry z zeszytami. Ale nasze wsparcie również przeznaczamy na posiłki szkolne często jedyne jakie dzieci mają na cały dzień.

Sierra Leone , Kambii – renowacja klas, zakup ławek i tablic i dożywianie – 2000 PL (wybraliśmy Sierra Leone, który jest jednym z najbardziej biednych państw Afryki z racji otrzymania informacji o bardzo złej sytuacji dzieci uczęszczających do szkoły którą opiekują się polscy księża z Diecezji Warszawsko – Praskiej)

dzieci syryjskie i afgańskie z parafii w Mersin – Turcja – 2000 PL ( jak pamiętają Państwo wspieramy dzieci z rodzin syryjskich uchodźców oraz 2 rodziny hazarskie z Afganistanu i 35 rodzin tureckich chrześcijan, którzy nie zawsze mogą dzieciom kupić pomoce naukowe z racji statusu finansowego. Wszystkie te rodziny są pod opieką Braci Kapucynów z parafii Św. Antoniego w Mersin)

świetlica i dom opieki dla dzieci z ubogich domów w Ułan Ude – Syberia – 3000 PL

( kolejne przekazy będziemy dopisywać)

dostaliśmy list z Kongo od O. Eleuteriusza Klimczaka ( frg. „…Droga Pani Apolonio Anno Fundatorko dziela Dobroci dla dzieci Jak juz wspomnialem z powodu braku swiatla i dostepu do internetu moje mozliwosci przesylania zdjec sa ograniczone a do tego wiek na starosc uczyc sie informatyki, Juz przed rozpoczeciem roku szkolnego zakupilem potrzebne materialy jak zeszyty,dlugopisy material granatowyn i biala popeline dla dzieci. w wiekszosci udalo misie oproznic kilka kartonow z zeszytami,rulon cienkiego materialu na spudnice i spodnie,to trwalo klka dni i jeszcze codziennie przychodza prosic.Dobrze ze rok szkolny sie rozpoczal wiec juz wiecej czasu mam na moje prace w terenie. Te zdjecia pochodza z Kabondo -Dianda przed moim domem,ale napis na flaszu mialem inne zdjecia z wioski kankindu i tak to pozostalo. Pozniej moze misie uda zrobic kilka zdjec juz ubranych w uniformy szkolne. Jeszcze raz wyrazaM WDZIECZNOSC ze dzieki Fundacji Anna Apolonia Walczyk w buszu kongijskim dzieci beda snic o lepszej przyszlosci wiele DOBRA dla wszystkich Darczyncow w imieniu dzieci o.Eleuteriusz Klimczak ofm”)

oraz zdjęcia z Kongo które można zobaczyć poniżej.

dostaliśmy też list z Mersin oto fragment „…Pani Anno, cieszę się niezmiernie z naszego spotkania w Warszawie i dziękuję z miłe przyjęcie i okazną nam pomoc. Pieniądze dla dzieci na ich potrzeby związane z rozpoczęciem szkoły już są rozdysponowywane w formie gotówki po 100TL na dziecko. W sumie udało mi się przeznaczyć na ten cel 1900TL i obejmuje dzieci z 13 rodzin w tym 2 rodziny Syryjskie i 2 Afgańskie, które Pani zna osobiście. Okazało się po moim powrocie, ze zgłosiły się jeszcze inne rodziny Syryjskie z dziećmi, tak iż w tym roku na katechezie mam siedmioro małych Syryjczyków i katechetkę (żona Jamila – Maria). Niestety nasz Fiat Doblo nie wystarczy na dowiezienie dzieciaków (15 osób) z zachodnich części Mersinu (w sumie ponad 20km) więc musimy wynająć minibus, który kosztuje nas 800TL miesięcznie. ”

dostaliśmy też listę nazwisk rodzin syryjskich , które podlegają opiece Brata Pawła jest w FAW ( do wglądu dla naszych sponsorów)

list z Sierra Leone ” Szczęść Boże, pozdrawiam z bardzo wilgotnego o tej porze Sierra Leone. Pieniądze, które otrzymaliśmy z Pani fundacji zdecydowaliśmy się przeznaczyć na zakup ławek do jednej z naszych największych szkół podstawowych, której uczniowie osiągnęli najlepsze spośród naszych szkół wyniki w zeszłym roku na egzaminie na ukończenie klas szóstych. Jest to “Holy Cross Roman Catholic Primary School, Rokupr”. Obecnie jesteśmy na etapie realizacji zamówienia tych ławek. Sierra Leone jest zacofanym krajem i nie istnieją tu żadne sklepy z meblami. Jeśli ktoś chce zakupić coś do szkoły czy do domu musi zwyczajnie zamówić u stolarza i poczekać. Stąd nasze opóźnienie. Kiedy tylko ławki będą gotowe udam się osobiście do szkoły na uroczyste ich przekazanie a potem prześlę do Pani zdjęcia oraz podziękowanie od Dyrekcji i uczniów a także naszej misji – jako Managmentu szkoły. Pozdrawiam i dziękuję za współpracę. Z Bogiem! ks. Jacek Pielak”

FAW postanowiło przyznać dodatkowe 2000 PL na dalsze prace w szkole w Sierra Leone

Ze względu na złą sytuację dzieci na Zakarpaciu szczególnie zamieszkałych w górach przy granicy Węgierskiej i Rumuńskiej postanowiliśmy zakupić potrzebne rzeczy a są to przybory szkolne ale przede wszystkim odzież i obuwie. Po przez nasze kontakty z Braćmi Kapucynami w Użgorodzie jak również po przez kontakty z miejscowymi wolontariuszami chcemy pomóc tym dzieciom. Podczas naszego ostatniego pobytu w ramach wystawy fotograficznej i odwiedzin dzieci w domu dziecka w Pereczynie okazało się, że jest spora dzieci mieszkająca w górach do której nie trafia żadna pomoc od sponsorów. Te dzieci również zostały objęte projektem ” Mój Dom”.

Kamerun – dzieci z przedszkola w Bertoua – 2000 PL

Rwanda- szkoła dla dzieci niewidzących w Kibeho – 2000 PL

Republika Środkowoafrykańska – Ngauondaye , szkoła muzyczna ( zakupiliśmy wcześniej gitarę za 1500 PL) – 3000 PL

Turcja – parafia w Mersin – paczka już świąteczna ( aniołki z masy solnej za 350 PL – 40 sztuk) – 7000 PL ( bony świąteczne dla 30 dzieci oraz transport do szkoły)

Zakarpacie wioska Nyzhnij Bystryj – zakup butów i kurtek na zimę dla najuboższych dzieci – przewidziana suma 2000 PL ( transport do Lwowa )

Jerozolima , Góra Oliwna – dom dziecka prowadzony przez Siostry Elżbietanki z Poznania – 4000 PL ( to nasza pierwsza placówka dokąd FAW pojechało wspierać dzieło sióstr)

Dodatkowe zdjęcia w galerii z domów dziecka na Zakarpaciu gdzie będziemy wysyłać paczki z ubraniami. Wolontariusze , którzy tam pracują jak np. Marianna Isayska , która jest przedstawicielem stowarzyszenia „Strong Family”, jest naszym pośrednikiem w przesyłaniu paczek oraz w pozyskiwaniu informacji na temat potrzeb danych ośrodków opiekuńczych. Staramy wybierać te ośrodki , które nie zawsze są zauważane przez innych.