Droga Pani Anno,

okres ferii zimowych jest dla mnie dość intensywnym i bogatym w akcje czasem, dlatego tak późno zabieram się za napisanie podziękowań za pomoc w zorganizowaniu zimowiska dla naszych dzieci w Kapadocji.
Dzięki wsparciu Pani Fundacji 29 i 30 stycznia na zimowisko wyjechało w tym roku 16 dzieci (w tym 3 dzieci syryjskich). Dla porównania w roku ubiegłym na zimowisko do Kapadocji wyjechało 9 dzieci.
Udało nam się zaopatrzyć dzieci w kubki – termosy i czapki z logiem Pani projektu „POKÓJ I DOBRO” (esenlik ve iyilik projesi).

Były to przedmioty praktyczne a zarazem przypomniały dzieciakom świąteczny klimat. Kubki, w czasie podróży nie tylko utrzymywały temperaturę ciepłych napoi, ale przede wszystkim zabezpieczały dzieci przed poparzeniem się czy pobrudzeniem. Nasze czapki nie tylko ogrzewały nam głowy, ale również pozwalały nam na szybką identyfikację naszej grupy w tłumie bawiących się na stoku.

W skład naszej grupy wchodziły dzieci od 6 do 14 roku życia, stąd też konieczne było zabranie odpowiedniej kadry. W sumie 23 osoby. Cieszę się niezmiernie, że mogliśmy wziąć 3 małych Syryjczyków i ich rodziców. Dzieci te nigdy wcześniej nie miały styczności ze śniegiem, a odrobina zabawy pozwoliła im na zdystansowanie się od problemów uchodźców.
W ciągu 2 dni dwa razy byliśmy na śnieżnych zboczach wulkanu Erciyes, zwiedziliśmy „księżycową krainę” Kapadocję odwiedzając kościoły i domy skalne, w których wcześniej mieszkali chrześcijanie. Miejsce na zimowe ferie nie jest przypadkowe. Po pierwsze jest to najbliżej położone (ok 300km) i ośnieżone i z infrastrukturą miejsce ponadto jest co pozwiedzać i powrócić do korzeni chrześcijaństwa.
Były to z pewnością niezapomniane chwile radości, doświadczenia piękna estetycznego i refleksji dla wszystkich uczestników naszego wyjazdu. Jako organizator tego zimowiska w imieniu własnym i wszystkich dzieciaków wraz z kadrą bardzo dziękujemy Pani Fundacji i wszystkim ludziom dobrej woli, którzy poprzez pomoc materialną przyłączyli się do rozszerzenia idei pokoju i dobra.
Z braterskim pozdrowieniem,
br. Paweł