To był wspaniały czas z dziećmi ze świetlicy prowadzonej przez Siostry Niepokalanki , które codziennie pomagają dzieciom z rodzin patologicznych i niezamożnych. Uczą dzieci jak pokonywać codzienne problemy jak ważne jest zdobywanie wiedzy. Organizują dzieciom różne spotkania z muzykami, malarzami wyjeżdżają na wycieczki , przygotowują dzieciom wyprawki szkolne i codziennie pomagają w nauce.
Dlatego FAW przygotowało dwu – dniowe warsztaty malarskie i edukacyjne ze wsparciem znanych artystów malarzy, którzy z chęcią przystąpili do zajęć z dziećmi. Pierwszego dnia poznawaliśmy się i rozmawialiśmy o projekcie Mój Dom,który ma na celu nie tylko rozwijanie zdolności manualnych ale zastanowienie się nad wartościami rodzinnymi.Drugiego dnia już było łatwiej pierwsze lody przełamane z większą chęcią rozmawialiśmy i malowaliśmy a temat był ciekawy – portret mój, mojej koleżanki i wybrane dziecko z albumu FAW z wybranego kraju. Dzieci zapoznawały się z historią dzieci z Rwandy , Boliwii, Ukrainy , Syberii oraz z Libanu a następnie malowały ich portrety ze zdjęć. FAW przywiozło dzieciom na warsztaty kartony przyborów malarskich, zabawki i materiały edukacyjne. W przerwie była pizza i pyszna włoska pasta domowej produkcji. Dużo radości ze spotkania i rozmowami z Panią Anną Zyndwalewicz ( malarka – portrecistka) oraz z Panem Armin utalentowanym grafikiem przestrzeni i aranżacji architektury miast. Dzieci pochłaniały wiedzę i zadawały pytania. Pamiętajmy że nie jest łatwo na kilka dni zdobyć zaufanie dzieci ze środowiska trudnego oraz nawiązać rozmowy. Na początku część dzieci nie chciała podjąć rozmowy a na zadawane pytania o szkole czy o zabawach odpowiadały że nie pamiętają i milkły. To było nowe doświadczenie dla nas wszystkich prowadzących warsztaty w Wałbrzychu. A czy powtórzymy? dzieci czekają na nas ale musimy uzbierać od nowa fundusze dlatego ponownie prosimy o zasilanie projektu Mój Dom, który bardzo się rozrasta i widać jak jest potrzebny dzieciom w Syrii i w Polsce.
więcej zdjęć na stronie FAW na fb zapraszamy