Coraz częściej dochodzą do Chrześcijan niepokojące wiadomości z Jerozolimy dotyczące sprzedaży terenów oraz budynków  zabytkowych  należących do miejsc świętych. Niestety  wieści są prawdziwe a ich historia powtarza się od 2005 roku. Kulisy dziwnych transakcji sprzedaży ziem należących do Patriarchatu Greckiego są jak zły duch w szafie. Przykrym incydentem  było spotkanie  Patriarchy Greckiego  z wiernymi  w Betlejem  6 stycznia w 2015 roku. Przywitali go transparentami z hasłami mówiącymi nie dla jego poczynań względem terenów należących do Kościoła. Był  to gniewny protest wiernych , którzy wykrzykiwali słowo „NIE WARTO”, a także muzułmańskich mieszkańców Jerozolimy i innych regionów Izraela, a nawet żydowskich polityków i dziennikarzy przybyłych do Betlejem. Wszyscy protestujący kwestionują motywy serii transakcji gruntów przez Patriarchat Greckiego Kościoła Prawosławnego.W centrum konfliktu – który zgromadził Palestyńczyków zarówno muzułmańskich, jak i prawosławnych chrześcijan, a także Żydów w Izraelu – znajduje się seria tajnych transakcji sprzedaży ziemi, których
Patriarcha dokonał z bezimiennym biznesmenami i firmami w odległych miejscach, takich jak Kajmany .

Grecki Kościół Prawosławny jest drugim co do wielkości właścicielem ziemi w Izraelu i historycznie, jego przywództwo i szeregi biskupów zostały zapełnione etnicznymi Grekami, którzy rządzą dużą częścią chrześcijan o korzeniach arabskich i którzy mieszkali w tym regionie Bliskiego Wschodu od wieków. Kontrowersje związane ze sprzedażą ziemi ujawniły także podziały etniczne między greckimi hierarchami a arabskimi wiernymi .Sprzedaż, która została ujawniona opinii publicznej w mediach i doniesieniach medialnych w lipcu 2017 r. natychmiast wywołała zaniepokojenie izraelskich ustawodawców i urzędników ds. nieruchomości. Problem nie leży jedynie w sprzedaży ziem ale w podejrzanych transakcjach z bezimiennymi kupującymi.Wyrażono obawy, że w grę mogą wchodzić „elementy wroga”, co skłania członków izraelskiego parlamentu do opracowania przepisów mających na celu konfiskatę tych spornych nieruchomości i przeniesienie ich własności na państwo w celu ochrony.Ujawniono, że duże nieruchomości takie jak budynki mieszkalne i komercyjne w całym regionie były sprzedawane za miliony dolarów z bezimiennymi osobami lub czymś, co wydawało się być przedsiębiorstwami-skorupami z odległych miejsc na Karaibach.Jeden kawałek ziemi w ekskluzywnej Cezarei został sprzedany firmie o nazwie Saint Ventures, zarejestrowanej na karaibskiej wyspie St. Vincent.Podobna transakcja została wystawiona na działkę o powierzchni 1,5 akra w pobliżu wieży zegarowej Jaffy w Tel Awiwie, która została sprzedana w 2013 r. za około 1,8 mln USD innej zarejestrowanej na Karaibach firmie Bona Trading. Również zawarto inną umowę między spółką, której akcjonariusze nie są znani a zarejestrowani na Wyspach Dziewiczych.Sprawa rozwścieczyła także duże grupy żydowskich mieszkańców w niektórych z najbogatszych dzielnic Jerozolimy, gdy wieść o transakcjach ujawniła, że ziemia, na której mieszkają , została sprzedana nieznanym podmiotom.W jednej umowie kościół zdołał potajemnie podpisać umowy o wartości ponad 30 milionów dolarów na sprzedaż ziemi grupom firm, o których niewiele wiadomo, budząc wśród właścicieli domów obawy o przyszłą własność ziemi. Sprawa zmusiła Theophilosa do rozpoczęcia międzynarodowej kampanii dyplomatycznej mającej na celu obronę jego osoby i podejmowanych przez niego decyzji jako właściwych. Niestety swoją głośną obronę zamienił w „dzwon alarmowy” przeciwko izraelskim propozycjom parlamentarnym przejęcia kontroli nad ziemiami należącymi do kościoła. No cóż sprawa jest rozwojowa i wciąż przynosząca nowe wiadomości o korupcji Kościoła Prawosławnego oraz bardzo dwuznacznej działalności duchownych. Ale żeby zrozumieć dlaczego Kościół Prawosławny posiada takie ogromne tereny w centralnych obecnie miejscach w Jerozolimie trzeba cofnąć się do czasów Mandatu Brytyjskiego.

Grecki Prawosławny Patriarchat Jerozolimski może być uważany za główną instytucję chrześcijańską w Ziemi Świętej z wielu powodów. Po pierwsze, od początku istnienia kościoła stale obecna była w mieście; po drugie, miejscowi chrześcijanie należeli do wyznania prawosławnego aż do początku XIX wieku, a po trzecie, mieli dominującą pozycję nad wszystkimi świętymi miejscami jak sanktuaria, wykopaliska archeologiczne oraz tereny związane z Ewangelią. Status patriarchatu jako centralnej instytucji chrześcijańskiej jest na poziomie symbolicznym na przykład poprzez coroczny rytuał Świętego Ognia odbywający się w Wielkanoc, kiedy głowy kościołów wschodnich odbierają światło od Patriarchy Prawosławnego podając wiernym wszystkich rytów wschodnich. Pomimo uprzywilejowanej pozycji jaką miał zawsze Kościół Prawosławny na Bliskim Wschodzie, wczesny okres Mandatu Brytyjskiego znalazł patriarchat w krytycznym stanie. Niedawna zmiana epoki z Otomańskiej na Mandat Brytyjski oznaczała groźbę utraty gruntu w stosunku do innych kościołów i była postrzegana przez wielu w administracji patriarchatu jako okazja do zmiany układu sił. W szczególności arabskie zgromadzenie prawosławne dynamicznie wysuwa swoje roszczenia wobec greckiego establishmentu religijnego dotyczące scentralizowanej i etnocentrycznej struktury administracyjnej instytucji, a także zarządzania przez patriarchat rozległymi posiadłościami religijnymi. Biorąc pod uwagę wielkość zgromadzenia jak jej znaczenie dla operacji społecznych, miała charakter polityczny i jako taka, rola administracji brytyjskiej w jej rozwoju była kluczowa.
W oczach arabskich mieszkańców biurokracja grecka była „grupą” intruzów, którzy uzurpowali sobie arabskie dziedzictwo kulturowe. Spór ten nie był po prostu postrzegany jako kwestia między społecznościami, ale szerzej jako część narodowej walki o emancypację obcych rządów, zarówno politycznych, jak i religijnych. Palestyńczycy nie byli nastawieni przychylnie szczególnie w odniesieniu do sprawy syjonistycznej (przyjazd Żydów Syjonistów z Europy)i procesu budowania narodu żydowskiego. Wyraźnie opisał stan rzeczy: „Prawdą jest, że Palestyna podlega dwóm mandatom, jednemu brytyjskiemu, a drugiemu syjonistycznemu. Również prawdą jest że społeczność prawosławna posiada trzy mandaty: brytyjski, syjonistyczny oraz swój grecki. ” Żądania świeckich dotyczyły: a) ustanowienia mieszanej rady ds. administracji sprawami komunalnymi, w tym finansami; b) bezpłatny wstęp Arabów do hierarchii; oraz c) znaczny udział świeckich w wyborach patriarchalnych. Grecki establishment postrzegał te żądania jako konia trojańskiego do stopniowej dekonstrukcji rzekomo greckiego charakteru narodowego instytucji. Pomysł ten opierał się na etno-filetystycznej narracji ellinorthodoksji, tj. Równaniu prawosławia z grecką „rasą królewską” . Twierdził on, że wszyscy prawosławni patriarchaci powinni pozostać w rękach greckich i być rządzeni przez lub mieć uprzywilejowane stosunki z państwem greckim. Roszczenia innych narodów dotyczące wspólnej tradycji religijnej były traktowane jako próba zepsucia autentyczności religijnej. W celu praktycznej realizacji ellinorthodoksji Ateny chroniły dyplomatycznie wszystkie zdominowane przez Grecję instytucje, wspierały je finansowo, interweniowały w sprawy administracyjne i zabierały głos w wyborach wyższych urzędników. Jednak kontrola Aten nad tymi instytucjami była ograniczona ze względu na jej zależność od wielkich mocarstw, które sprawowały władzę kolonialną nad wieloma krajami Bliskiego Wschodu. Od początku mandatu brytyjskiego Grecja starała się interweniować w sprawy patriarchalne, ale w taki sposób, aby nie urazić Brytyjczyków, którzy poparli terytorialne roszczenia Aten o Wschodnią Trację i Azję Mniejszą.Zakupione nieruchomości były zarówno miejskie, jak i wiejskie. Jak zauważył James Finn, brytyjski konsul w Jerozolimie (1846–1863): „oprócz utrzymania bez żadnych ograniczeń swojej starożytnej własności… [patriarchat] od kilku lat realizuje plan zakupu domów, sklepów lub małych terenów ziemi , a nawet ułamków (kirfits- lub dwudziestych czwartych części) takich nieruchomości w całym mieście bez rozróżnienia, dopóki nie uważa się, że ponad jedna czwarta całej [w obrębie murów miejskich] weszła w ich ręce. Ponadto niektórzy patriarchalni urzędnicy, tacy jak archimandryt Nikiforos lub kapłan Beniamin, przystąpili do dokonywania dużych zakupów nieruchomości poza murami Jerozolimy (na przykład w dzisiejszych Rehavii, Talpiyot, Katamon, Górze Oliwnej), które zostały dodatkowo ulepszone poprzez plantację i uprawę. Na początku lat dwudziestych patriarchat stał się powiernikiem rozległych działek nieruchomości, szacowanych na około 631 nieruchomości.Zidentyfikowano 355 nieruchomości, z których 176 obejmowało około 36 779 metrycznych dunamów (jeden dunam to 1000 metrów kwadratowych). Z łącznej powierzchni 900 dunamów na Starym Mieście w Jerozolimie (rosyjskie i greckie wpływy) aż 317 dunamy należały do patriarchatu greckiego.W 1920 r. Dług patriarchalny wyniósł 500 000 funtów egipskich (LE 1 równa się 1 GBP), co doprowadziło do ustanowienia progu upadłości. Dług patriarchalny wzrósł w wyniku kilku głównych zmian; napływ pielgrzymów do Jerozolimy zmniejszył się podczas I wojny światowej, rosyjskie wsparcie ustało po rewolucji październikowej, a słaba administracja i endemiczna korupcja doprowadziły do pożyczania dużych kwot na wysokie stopy procentowe. Dochody nie mogły pokryć ani kwoty głównej, ani odsetek od pożyczek. Co sprawiło ,że majątek patriarchalny był przedmiotem moratorium i groziła mu konfiskata.
W tym stanie rzeczy patriarcha Damianos uznał sprzedaż nieruchomości za jedyny skuteczny środek, ponieważ zaciągnięcie nowej pożyczki w celu uregulowania długu prawdopodobnie zwiększyłoby obciążenie finansowe kościoła. Sprzedaż nieruchomości poza murami miasta, w dzisiejszej zachodniej Jerozolimie, służyła trzem celom. Po pierwsze, sprzedaż zneutralizuje postulaty arabskiego prawosławia dotyczące współdziałania instytucji. Ponieważ mówi się, że zarządzanie gruntami i generowane przez nie dochody podsycają sprzeciw kongregacji, sprzedaż nieruchomości doprowadziłaby do zmniejszenia zainteresowania Arabów kwestionowaniem greckiej władzy. Po drugie, Damianos oszacował, że dochód ze sprzedaży byłby wystarczający do spłaty długu, a także do utrzymania rezerwy bankowej, która zapewniłaby roczne odsetki pokrywające podstawowe potrzeby i zobowiązania patriarchatu. Wreszcie niepokoi go nowy system planowania miasta, zgodnie z którym patriarchalne gospodarstwa rolne staną się działkami miejskimi, zwiększając w ten sposób ciężar podatków od gruntów.

Zgodnie z tą myślą Damianos zawarł tymczasowe porozumienie z żydowską własnością Palestinian Land Development Company (PLDC) na sprzedaż dużej części majątku , w którym utworzono dzielnicę Talpiyot. Ponadto synod zezwolił na sprzedaż dużej nieruchomości na Jaffa Market, a także reszty nieruchomości rolnych w Jerozolimie. Jednak wysoki komisarz Herbert Samuel nie zatwierdził planów Damianosa, które w każdym razie były niedokładne. Zamiast tego obowiązkowe władze podjęły decyzję o samodzielnym zarządzaniu sprzedażą nieruchomości. Rzeczywiście, prawosławne rozporządzenie w sprawie patriarchatu z 1921 r. przewidywało powołanie komisji ds. Likwidacji długów, która miałaby pełną kontrolę nad patriarchalnymi finansami. W szczególności komisarze decydowaliby o zarządzaniu wszystkimi nieruchomościami i ich dochodami oraz mieliby prawo do sprzedaży nieruchomości lub pożyczek kontraktowych i obejmowali bezpośrednie zarządzanie dowolnym działem, nieruchomościami lub działalnością patriarchatu. Krótko mówiąc, Brytyjczycy mogliby decydować o instytucji bez jej zgody i cieszyć się immunitetem na swoje działania. Obejmując kontrolę finansową, przejęli władzę nad Jerozolimskim Kościołem prawosławnym. Działanie komisji w tych kolonialistycznych ramach normatywnych nie opierało się wyłącznie na orientalistycznej linii myślenia, ale było także napędzane brytyjską ostrożnością wobec Damianosa, oskarżonego przez kolegów duchownych o niewłaściwe administrowanie, a co gorsza o wywłaszczenie patriarchalnych dochodów dla osobistych potrzeb. Brytyjczycy byli dobrze poinformowani o różnych transakcjach dotyczących nieruchomości, takich jak odnowienie umów najmu w Jerozolimie po bardzo niskiej cenie oraz „rozdanie” cennych aktywów w Betlejem i na Krecie.
Sprzedaż nie została anulowana, a jedynie odroczona do czasu ustanowienia komisji, aby mogła kontrolować sumę pieniędzy. Zasadniczo komisja nie sprzeciwiała się sprzedaży ziemi organizacji syjonistycznej. Biorąc pod uwagę ich silną sytuację finansową, Żydzi byli w tym czasie główną grupą, która była zainteresowana zakupem ziemi i mogła sobie na nią pozwolić. Podstawowym problemem było to, że taka transakcja niosła ryzyko wyparcia istniejących mieszkańców, wywołując arabski protest. W związku z tym komisja zwróciła się o zapewnienie poszanowania praw najemców i dzierżawców, a także mieszkańców domów, którzy mieli prawo do bezpłatnego zakwaterowania z racji bycia duchownym. W tym celu przewodniczący Komisji, JB Barron, poinformował przewodniczącego PLDC, dr Jacoba Thona, że ratyfikacja sprzedaży była uzależniona od: poprawki: a) dokument musiał zostać zaksięgowane na rachunku komisji; b) cena zakupu musiała zostać rozliczona w gotówce, a nie wekslami, banknotami lub innymi formami zbywalnych papierów wartościowych wydawanymi w przeszłości przez patriarchat; oraz c) wszelkie istniejące umowy między patriarchatem a najemcami lub dzierżawcami musiały być przestrzegane.Nazwy i rozmiary działek w Jerozolimie (obszar Talpiyot), które zostały sprzedane można obecnie sprawdzić w archiwum gruntów. Inne atrakcyjne działki jak Janzir i Fuga, Marj Sarqui i Marj Charbi również zostały sprzedane PLDC. Uzgodniona cena za całość gruntu wyniosła 206 115,99 LE i miała być spłacana w ratach. Zdecydowano, że nie wszystkie nieruchomości miały być nieruchomościami miejskimi, to znaczy w obrębie murów miejskich lub nieruchomości należące bezpośrednio do miejsc świętych jak prawosławne klasztory i kościoły. Właśnie dlatego zdecydowana większość nieruchomości będących w dzierżawie stanowiły działki rolne. W 1920 r., Kiedy patriarchat rozpoczął negocjacje, cenę tych nieruchomości ustalono na 500 000 LE, płatną gotówką, a rok później cena wynosiła obniżona do 300 000 LE 38 Z powodu „zbrodniczych interwencji z zewnątrz i wewnątrz patriarchatu” , a także postawy nabywcy, który skorzystał z pilnego problemu finansowego patriarchatu, cena została jeszcze bardziej obniżona. Oszacowano, że łączna kwota uzyskana ze sprzedaży gruntów w pierwszym roku działalności komisji wyniosła 57 837,42 L Z politycznego punktu widzenia Brytyjczycy powołali komisję ze względu na polityczne znaczenie zarządzania finansami nieruchomości patriarchatu w czasie ekspansji Żydów w Palestynie. Jeśli prowizja nie zostanie utworzona, po odrzuceniu oferty pożyczki przez Ateny patriarchat miałby dwie opcje: albo ogłosić bankructwo, albo przystąpić do sprzedaży nieruchomości. Pierwsza opcja oznaczałaby utratę każdej pojedynczej własności patriarchalnej, którą należałoby scedować na wierzycieli. W takim przypadku syjonistyczni imigranci w czasie trzeciej aliji (1918–23roku) straciliby możliwość zakupu ziemi, której część znajdowała się w symbolicznym centrum ich wspólnoty w Jerozolimie. Należy zauważyć, że w 1918 r. Organizacje żydowskie zaczęły skupować część długu, aby domagać się przejęcia nieruchomości obciążonych hipoteką po zakończeniu moratorium Wartość nabytych weksli oszacowano na 150 000–200 000,68 LE. Jednak ocena ta była daleka od dokładności. Zakupiony dług był raczej niewielki w porównaniu z portfelem innych wierzycieli, który wynosił 1900 osób i instytucji. Drugą opcją dla patriarchatu byłaby bezpośrednia sprzedaż rozszerzonych obszarów ziemi Komisji Syjonistycznej. Brytyjski minister spraw zagranicznych, lord Curzon, już jednak odrzucił ten pomysł. Biorąc pod uwagę narodowe roszczenia ludności arabskiej, a także reakcje zboru na każdą transakcję bez jego zgody, sprzedaż nieruchomości musiała być kontrolowana aby uniknąć niepokojów społecznych. Ustanowienie komisji finansowej było zatem koniecznym środkiem. Ułatwiło to odzyskanie ziemi dla syjonistów i zapewniło niezbędne środki na uregulowanie długu patriarchalnego. Ponadto kontrolował transakcje, nie zezwalając na sprzedaż gruntów powiększonych, i zmniejszał możliwość dalszego niezadowolenia społeczności arabskiej przeciwko rządowi. W tym względzie nie można nie doceniać walki prawosławnych świeckich z grecką hierarchią. Jak zauważył Angelos Anninos, patrząc wstecz na swą służbę jako grecki konsul w Jerozolimie (1921–22), gdzie uważnie śledził sprawy patriarchalne, Brytyjczycy nigdy nie oddaliby zarządzania finansowego i kontroli patriarchalnych transakcji na rynku nieruchomości greckim duchownym. Elementy te były kluczem do dominacji brytyjskiej zarówno nad hierarchią, jak i społecznością świecką, ponieważ spór między nimi był ściśle związany z aktywami patriarchalnymi i podziałem dochodów z nich.