Życzenia wielkanocne z SyberiiDrodzy Dobrodzieje!
Niech bedzie pochwalony Jezus Chrystus…
Na wstępie swego listu serdecznie Was wszystkich pozdrawiam z dalekiej Syberii z Ułan-Ude. Dziekuje za pamięć modlitewną i okazywaną nam pamoc materialną.
Chcialam opisac co sie u nas u nas wydarzylo w ostatnim czasie. Od połowy listopada dzieci przygotowywały się do Jasełek, na próby przychodzili bardzo różnie, nigdy nie było ich wszystkich, do końca nie wiedziałam jak wystąpią, szczególni chór, obecność ich związana jest z tym, że często jest już zimno -30 stopni, albo chorują. Przed samymi świętami w dekoracji kościoła pomagały młode mamy, które przychodziły wraz z dziećmi, jakież to było piękne jak najmłodsi parafianie ubierali choinki, tam gdzie mogli dostać, starsze wieszały prawidłowo a mały Danił chodził zaraz i je zdejmował- tak mu się podobały- i rozrzucał je po kościele, twierdzac, że to mała piłka. A ile te dzieciaki miały radości z dużych choinek w kościele i migających światełek. Wigilię mieliśmy wspólną z parafianami, taką już mamy tradycję, na która przyszło ponad 20 osób, chociaż na stole nie było wiele potraw wigilijnych, jednak atmosfera byąa bardzo miła, długo koledowaliśmy w różnych językach, najmłodszy był czteroletni Roman, który znał już koledy po Polsku, po Wigilii odbyłla się odrazu pasterka została odprawiona o godzinie 20.00, ze wzgledu na to, że Boże Narodzenie jest dniem pracującym w Rosji. W Boże Narodzenie dzieci i młodzież przed główną Mszą św. która mogła być odprawiona dopiero wieczorem, przedstawiły Jasełka. Tematem jasełek było „Betlejem- Dom Chleba”, rozpoczęły sie one, tym ze Ania przyniosła do ołtarza duży upieczony przez nas chleb, podałla go księdzu proboszczowi, chlebem tym ksiedz podzielił się po Mszy świętej z parafianami. Rozpoczęły sie Jasełka, chór dzieci śpiewał bardzo ładnie, nawet te które ledwie czytaja, mając po pięć lat . A mały Daniła, ktąry grał Jezusa, podczas śpiewu dzieci tańczył.
Natomiast w drugi dzień świąt w naszym kościele odbyąl się koncert organowy rozpoczynający Festiwal Bożonarodzeniowy w naszej Republice – to już tradycja, dużo było oficjalnych osób wraz z ministrem kultury Republiki i jego zastępcą, na ten koncert zaproszono organistę z Moskwy. Ludzi przyszło mnóstwo, możny powiedzieć, że kościół pękał w szwach. Podczas tego koncertu dzieciaki z swietlicy sprzedawaly zrobione przez siebie zabawki.
30 grudnia mieliśmy choinkę dla dzieci, tych które przychodzą do świetlicy i tych najmłlodszych, byli również ich rodzice, radości było dużo i oczywiście do dzieci przyszedł Dziadek Mróz, maluchy wcale się nie bały i bardzo chętnie szły do wspólnej zabawy, którą prowadził Dziadek Mróz. Aby otrzymać prezent od Dziedka Mroza trzeba było powiedzieć wiersz lub zaśpiewać. Każdy coś powiedział i otrzymał prezent, mała Alinka nie pamietała żadnego wiersza, ale by otrzymać paczkę wymyśliła go na poczekaniu, dwa zdania, dzieki którym wszystkich rozbawiła.
A 6 stycznia mialiśmy Dominikański Dzień- dla kandydatów do Trzeciego Zakonu, rozpoczął się on spotkaniem na temat „9 sposobów modlitwy sw.Dominika”, potem bło wspólne spotkanie przy herbacie. Mieliśmy również Adorację Najświętszego Sakramentu, wspólne nieszpory i na zakończenie Msza święta. Na to spotkanie przyjechała również Swietłlana z Angarska- 500 km od Ułan-Ude, która również jest kandydatką do trzeciego zakonu, nie może ona uczestniczyć w comiesięcznych spotkaniach- odległość. Spotkania z kandydatami do trzeciego zakonu odbywają się u nas raz w miesiącu od września ubiegłego roku.
Po noworocznej przerwie do naszego centrum Radość zaczęło przychodzić dużo dzieci nowych, dużo z patologicznych rodzin z którymi trzeba zaczynać wszystko od nowa, uczyć podstawowych rzeczy, dla nich kradzież jest rzeczą normalną itd. Jak sie okazało, dzieci te bardzo lubią szyć zabawki, czy robić róże z koralików. Staramy się rozwijać ich talenty i uczyć dobra i pomagania innym. Jak one się cieszą kiedy uda im się zrobić zabawkę, czy inne rzeczy i kiedy mogą wziąść je do domu, pokazać rodzicom czy naucyzcielom w szkole. Jednak nie zawsze jest łatwa praca z takimi dziećmi, trzeba wiele cierpliwości i modlitwy.
Na Wielkanoc naszy parafia powiększy sie, sakrament chrztu świętego przyjmie kilkoro małych dzieci i dorosłe osoby. Rodzice, szczególnie są to młode mamy, regularnie biorą udział w zajęciach przygotowujących ich do tej uroczystości. Bardzo Was wszystkich proszę o modlitwę w intencji tych młodych rodzin, którym jest nieraz bardzo ciężko, a ile jest takich mam, które same wychowują swoje dzieci. Nie zawsze mają pracę, albo dziecka nie mają z kim zostawić, aby same mogły iść do pracy.
Na zbliżające się Swięta Wielkiej Nocy, życzę Wam wszystkim radości i pokoju ze spotkania ze Zmartychwstałym Jezusem i obfitości Jego bezgranicznych łask. Niech On bedzie dla nas wszystkich jedyną nadzieją i miłością na każdy dzień.
Z pamięcią w modlitwą i z prośbą o nią s.Bernadetta Joanna Gratkowska